Pan Sherlock Holmes zwykł wstawać późno, o ile nie czuwał przez całą noc, a zdarzało mu się to nieraz. Otóż owego dnia wstał wyjątkowo wcześnie. Jadł śniadanie. Stałem przy kominku. Schyliłem się i podniosłem laskę, którą nasz gość zostawił wczorajszego wieczoru. Był to kij gruby, z dużą gałką, utoczoną z drewna; pod gałką była srebrna obrączka, a na niej napis: „Jakubowi Mortimerowi M. R. C. S. od przyjaciół C. C. H.”, pod spodem zaś data: „r. 1884”. Taką laskę staroświecką, mocną, zapewniającą bezpieczeństwo, zwykli nosić starzy lekarze.
Arthur Conan Doyle „Pies Baskervill’ów”
tłum. Eugenia Żmijewska
Oczywiście w dzisiejszych czasach laska z lekarzem kojarzy się głównie w przypadku Grega Housa, ale w tym wypadku twórcy serialu nie wzorowali się na XIX wiecznych dżentelmenach tylko na symbolu kaduceusza.. phi… gdybym tylko wcześniej założył ten blog to na bank drugi raz nie popełniliby tej gafy!! 😉
Dawniej żaden prawdziwy dżentelmen nie opuszczał domu bez kapelusza, rękawiczek i… laski. W dzisiejszych czasach jest zupełnie odwrotnie – żaden mężczyzna nie chce, aby widziano go spacerującego z laską. Prawdopodobnie dlatego, że jest to trochę oznaka niepełnosprawności, choroby i starości, ale wiadomo czasy się zmieniły. Tak z grubsza laski możemy podzielić na dwie kategorie określające ich zastosowanie:
– chodzimy o lasce
– chodzimy z laską
Pierwsza kategoria spełnia rolę kuli za pomocą której porusza się np. osoba starsza, a druga to ozdobny i stylowy element wyposażenia dżentelmena. Jednak miejmy w głowie, że taki trend mógł się narodzić z tego powodu, że laski nosiło się przy sobie w roli broni, jednak od XIX w. laska stała się tylko gadżetem.
No dobrze, ale gdzie w tym wszystkim jest lekarz? Trzeba pamiętać, że w XVIII czy XIX w. lekarze uchodzili za elitę społeczeństwa (czy dalej tak jest, to już inny temat do dyskusji), a o tym statusie świadczył wiele elementów w tym bogato zdobiona, rzeźbiona laska – oplatana przez węża, posiadająca grawerunki, zakończona złotą czy srebrną kulką/ rączką, co kto lubi. Nie raz był to prezent od wdzięcznego pacjenta, prezent przed odejściem na emeryturę czy po prostu przekazywana kolejnym pokoleniom lekarzy w rodzinie. Nie wiem dlaczego ale bardzo podoba mi się taki sposób wyróżniania się w społeczeństwie, ale może dlatego, że sercem mi bliżej do takiego XIX wiecznego dżentelmena niż nowoczesnego lekarza z laptopem w jednej dłoni i z kubkiem kawy w drugiej.
Piękny gadżet, ale w którym momencie ten nieodłączny element eleganckich panów zniknął z powszechnego użytku? Niestety trendy się zmieniły i klasyczną laskę zastąpiły… parasole 😉
Dla zainteresowanych tematem polecam zajrzeć na stronę internetową Royal College of Physicians of Edinburgh, gdzie można znaleźć dość ciekawą kolekcję XIX – XX wiecznych lasek lekarzy.