Praca w czasie studiów – temat dość trudny, bo jak zorientujecie się mało ludzi w grupie czy na roku łączy studia medyczne z pracą. Dzisiaj postaram się opisać Wam jak mi udało się połączyć te dwie nie idące w parze czynności 😉
Ogólnie decyzja o podjęciu jakiejkolwiek dorywkowej pracy w czasie studiów nie jest prosta. Argumenty typu – co tydzień kolokwium, w czerwcu sesja to będzie dramat, kiedy mam się uczyć jak będę siedział w pracy itd. będą sprawiały, że nie znajdziecie dobrego czasu, żeby pójść sobie dorobić. Sam charakter naszych studiów nie przewiduje, że możemy podjąć się jakieś pracy: mamy krótkie bloki, które zawsze kończą się łatwiejszym lub trudniejszym zaliczeniem, codziennie chodzimy na zajęcia rano i w niektóre dni dodatkowo popołudniu, materiał jaki musimy opanować do najmniejszych nie należy i ogólnie każdy oczekuje od nas, że jak nie siedzimy na zajęciach to siedzimy w książkach w domu. Jednak jakoś udało mi się połączyć studia z pracą mimo tych wszystkich minusów, jak? Zaraz się dowiecie 😉
W czasie studiów podejmowałem się różnych prac:
– byłem stróżem nocnym/dozorcą
– byłem sprzedawcą w sklepie z wyposażeniem wnętrz / gift shopie
– w końcu byłem i jestem animatorem w Centrum Nauki Kopernik
Poza tymi głównymi aktywnościami dorabiałem sobie na różnych płatnych badaniach, które czasami umieszczają ludzie na grupie „Studenci WUM”.
OK, moje portfolio wygląda mega imponująco 😛 więc jak mi się to udało? Powód jest bardzo prosty, szukając pracy szukałem takiej: z elastycznym czasem pracy, takiej w której nie muszę wyrabiać pełnego etatu (chociaż były miesiące kiedy to się udawało) i nie szukałem pracy mocno obciążającej fizycznie (praca magazyniera itd.). Np. kiedy byłem stróżem nocnym – pracowałem w warsztacie samochodowym / salonie, co trzecią noc miałem zmianę, zaczynałem pracę o 20:00 i kończyłem o 6:00 rano, do moich obowiązków należało mycie podłogi w warsztatach i w biurze, jak to zrobiłem mogłem sobie siedzieć w fotelu cała noc i np. uczyć się, a następnego dnia wrócić do domu rano i przygotować się do wyjścia na zajęcia. Układ idealny, w żaden sposób nie kolidowało mi to z zajęciami, nie robiłem sobie nieobecności i miałem czas, żeby sobie poczytać. Rozumiecie schemat? Nie możecie podejść do pracy w ten sposób, że łączycie studia z pracą tylko musicie połączyć pracę ze studiami 😉 Studia zawsze muszą być priorytetem!
No niby wszystko jasne, ale kiedy jest dobry czas, żeby takiej pracy się podjąć? Według mnie najlepszym czasem na start jest drugi rok. Zdecydowanie nie polecam rozpoczynania pracy na pierwszym, bo dopiero wdrażacie się w ten nowy system, jesteście bardzo obciążenie nauką i w późniejszym czasie jak już nauczycie się „studiować” będzie to dobry czas, żeby zacząć, a nie na samym początku.
Jeśli chodzi o moje zawodowe doświadczenie to zdecydowanie polecam Wam pracę w Centrum Nauki Kopernik. Grafik jest bardzo elastyczny (możecie pracować popołudniami i/lub w weekendy), nie jest wymagana kosmiczna ilość godzin w pracy (w sumie 75 godzin w ciągu 3 miesięcy), pracownicy (spora część to studenci medycyny i stażyści) to super ludzie i ogólnie panuje tam spoko atmosfera, no i przede wszystkim stawka godzinna jest bardzo przyzwoita 😉 Okres rekrutacji zaczyna się w styczniu/ lutym każdego roku, więc możecie próbować swoich sił 🙂 Według mnie najlepsza praca jakiej może podjąć się student medycyny w Warszawie!
Jeśli chodzi o inne prace jakich podejmowali się moi znajomi to były to: salowy, praca w rejestracji w POZ, ratownik medyczny (licencjat), praca na promocjach w sklepie, praca w hotelu w recepcji i jeden z nich był sprzedawcą i animatorem (to on mnie wkręcił w obie te prace 😉 ). Ale tak jak mówiłem – na roku pracuje mało ludzi (w mojej grupie oprócz mnie pracował jeszcze kolega ratownik) stąd mój pomysł na wpis, w którym mam nadzieję rozwiałem kilka wątpliwości i pokazałem, że jest możliwe połączenie tych dwóch różnych aktywności 😉
W razie pytań jak zawsze służę pomocą i jak ktoś z Was zdecyduje się na pracę w CNK to do zobaczenia, bo prawdopodobnie zostanę tam do końca stażu 😉